Komentarze (0)
Jeszcze tylko 3 tygodnie i jedziemy na badania do Warszawy, chciałabym juz je mieć za sobą i wiedzieć że wszystko jest w porządku z naszymi genami i będziemy mięli szanse na zdrowe dzieci, szczerze już się nie mogę doczekać. Ale czas szybko płynie...
Póki co musze się skupić na swoich postanowieniach, odchudzanie idzie mozolnie, najgorzej z dietą bo ćwiczenia jeszcze jako tako, w ostatnim tygodniu ćwiczyłam 5 razy po ponad godzince, 45 orbitreka + dywanówki, świetnie sie czuję po ćwiczeniach, endorfiny działają... :) tyllko z dieta marnie, staram się mniej jeść ale wychodzi różnie